Bibliotekarka – pracownica szkoły, która zajmuje się układaniem książek alfabetycznie, do czego potrzebna jest matura, więc wywodzi się ona z liceum, bądź technikum. Na lekcji zamyka bibliotekę, ale w zamian otwiera tzw. „małpkę”[1] i dolewa sobie jej zawartość do herbaty.
Wygląd zewnętrzny[]
Pomijając specyficzny smród zapach starych książek połączony z tanim dezodorantem, bibliotekarka nie różni się specjalnie od innych nauczycieli. Jeśli to stara baba, to ubiera się nieadekwatnie do swego podeszłego wieku[2]. W zerówce i we wczesnych klasach podstawówki jest zmuszona do przychodzenia na zastępstwa i przymusowego brania udziału w akcji „Cała Polska czyta dzieciom”.
Bibliotekarka, a uczniowie[]
Społeczność uczniowska nie przepada za bibliotekarką, ponieważ nie pozwala ona im siedzieć w bibliotece podczas lekcji i nierzadko kłoci się z niektórymi uczniami o książki, które rzekomo przetrzymują. Kto w dzisiejszych czasach przetrzymuje jakąś starą śmierdzącą kupę makulatury? Bibliotekarka zawsze jednak z jakiegoś powodu odmawia wzięcia udziału w szkolnej zbiórce makulatury.